"Przemyśl, złamane marzenia" już jutro w TVP 1
Program 1 Telewizji Polskiej wyemituje 25 września (godz. 22.25) film dokumentalny "Przemyśl, złamane marzenia" w reżyserii Tomasza Magierskiego. Jego bohaterkami są dwie siostry Spiegel: Ariana i Renia. Tę ostatnią część przemyślan zna jak autorkę wstrząsającego pamiętnika i wierszy z okresu Holocaustu. Pierwsze polskie wydanie pamiętnika Reni Spiegel ukazało się w 2016 roku, a zaledwie kilka dni temu trafiło do amerykańskich księgarń pod tytułem "Renia's Diary: A Young Girl's Life in the Shadow of the Holocaust", a ta relacja już jest porównywana do dzienników Anny Frank. Premiera filmu Tomasza Magierskiego odbyła się 18 września w warszawskim kinie Iluzjon. Fragmenty filmu mogliśmy oglądać już dwa lata temu podczas spotkania z reżyserem w przemyskim TPN-ie.

Jej starsza o sześć lat siostra, Renia urodziła się w 1924 roku. Od stycznia 1939 roku Renia pisze swój dziennik. W momencie wybuchu wojny ma 15 lat. Razem z siostrą przebywają w Przemyślu u dziadków, odseparowani od rodziców. Renia pisze wiersze, które czasem drukuje w szkolnej gazetce. Czasem umieszcza je w ręcznie ilustrowanych zbiorkach poezji. Jej dziennik opisuje przede wszystkim samotność bez matki, pierwszą miłość, codzienność najpierw w czasie sowieckiej, a potem niemieckiej okupacji (po raz pierwszy pocałowała swojego chłopca 4 godziny przed hitlerowską inwazją na Związek Radziecki w 1941 roku).
Renia opisuje swoje lęki i przerażenie w czasie tworzenia getta w Przemyślu, upokorzenia jakich doświadcza sama, czy których jest naocznym świadkiem. Pisze prawie do ostatniego dnia swojego krótkiego życia. Zostaje zastrzelona na ulicy, tydzień po skończeniu 18-stu lat.
Renia i Ariana Spiegel
Prawie siedemset stron dziennika Reni Spiegel, opisujących okres od 1939 roku do lata 1942, stanowi niespotykany wgląd w życie młodej kobiety.

Mam nadzieję że widz oglądający mój film poczuje, że odkrywa nieznaną historię przedwojennej polskiej artystki – Arianki. Jej losy są fascynujące same w sobie, ale w moim filmie są wstępem do tragicznej historii jej siostry Reni, opowiedzianej niejako „zza grobu” dzięki jej dziennikowi, który ocalony wraca do nas po osiemdziesięciu prawie latach. Film, będąc wciągającą, podaną w atrakcyjnej wizualnej formie lekcją historii jest jednocześnie dramatyczną i pełną emocji opowieścią – mówi reżyser filmu, Tomasz Magierski.
źródło: materiały prasowe i Stare Kino
publikacja: Witold Wołczyk
Wersja XML